Mamy, które są pierwszy raz w połogu są często zagubione, niepewne i bardzo wrażliwe. Jeśli chcemy wiedzieć jak porozumieć się z młodą mamą, koniecznie przeczytajcie nasz wywiad z Anną Zdral z Fundacji Rodzić po Ludzku.

DSC_2957-2

Korzystając z obecności Pani Ani podczas konferencji Johnson`s Wybierz łagodność, na której była prelegentem, przeprowadziłam wywiad z którego dowiecie się jak rozróżnić baby blues od depresji, jak rozmawiać z kobietą, żeby dać jej poczucie wsparcia i zbudować klimat bezpieczeństwa, w końcu jak pomóc mamie, gdy podejrzewamy depresję.

KJ:  Pani Aniu, kobiety często nie rozróżniają baby blues od depresji, czym te stany się różnią?

AZ: Baby blues to stan przejściowy mogący trwać nawet do kilkunastu dni. Pojawia się mniej więcej w 3-4 dobie po urodzeniu dziecka, czyli wtedy, kiedy występuje nawał pokarmu. Nie wymaga żadnej specjalistycznej pomocy. To, czego mama wtedy potrzebuje to zrozumienie, akceptacja i wsparcie.   Podczas baby blues pojawia się wielobarwny koktajl emocjonalny: szczęście, duma, ulga, wzruszenie, zachwyt, tkliwość, wdzięczność, ale również niepokój, rozdrażnienie, smutek. A to wszystko okraszone ogromnym zmęczeniem. Charakteryzuje się umiarkowanym obniżeniem nastroju oraz przeżywaniem rozmaitych, często sprzecznych emocji. Natomiast depresja jest dużo silniejszym stanem – to choroba wymagająca leczenia. Kobieta przeżywa smutek i przygnębienie przez większą część dnia, ma trudności w podejmowaniu codziennych, najprostszych decyzji, niepokoi się o zdrowie dziecka lub przejawia obojętność, rozdrażnienie wobec malucha. Nie odczuwa również żadnej przyjemności i radości.

 

KJ: W jakim odstępie od porodu może wystąpić depresja poporodowa?

AZ: Najczęściej w pierwszym półroczu, choć tak naprawdę aż do roku jest zwiększone ryzyko.

 

KJ: Czy kobietom z baby blues i depresją rozmowa z bliskimi pomaga?

AZ: To zależy! Jeśli matka ciągle słyszy pretensje i „dobre rady” to z pewnością nie. Trzeba komunikować się łagodnie – co promuje tegoroczna Kampania JONHSON’S „Wybierz łagodność”

DSC_2965-2

KJ: Łagodnie, czyli jak? Pamiętam jak ja przy pierwszym roku dostałam zalew dobrych rad i wszystko robiłam źle, bo „za moich czasów…”, „… nie tak, źle to robisz” itd. Jak rozmawiać z kobietą, która dopiero odnajduje się w tej roli i jak subtelnie dawać wskazówki, nie umniejszając jej roli jako matki?

AZ: Zazwyczaj osoby dające „dobre rady” nie mają złych intencji, tylko nie potrafią dobrze wyartykułować swoich spostrzeżeń. Często łatwiej nam mówić językiem szakala niż żyrafy. Tę samą myśl można sformułować, w bardzo odmienny sposób. Przykładowo, za czasów babci dzieci zawsze wychodziły na dwór w czapeczkach. Załóżmy, że mama na spacer jej nie zakłada. W języku szakala uwaga będzie brzmiała następująco: „Kasiu, dlaczego nie założyłaś mu czapeczki? Nie możesz tak robić! Ja wam zawsze zakładałam i nigdy nie mieliście problemów z uszami”. W ten sposób sugerujemy, że mama zaniedbuje dziecko, porównujemy i wzbudzamy poczucie winy. Ale jeśli powiemy to w języku żyrafy „Kasiu, dziś mocno wieje, martwię się, że bez czapeczki może mu przewiać uszy. Jak myślisz?” – to dzielimy się swoimi  uczuciami i dajemy  mamie przestrzeń do autonomicznej decyzji.

 

KJ: Niby to samo ale jednak w języku żyrafy oddajemy decyzje mamie. Rady z czapeczką po kąpieli czy na spacerze są kultowe, chyba każda z nas je słyszała. A jak powinien wspierać młodą mamę, tata dziecka? 

AZ: Dobre pytanie! Powinien z nią przede wszystkim być, bezpiecznie towarzyszyć, słuchać, akceptować jej emocje i nie oceniać. i komplementować jako mamę, że świetnie sobie radzi.  Tata w tych pierwszych tygodniach po porodzie jest nieocenionym źródłem pomocy – może przygotować posiłek, zająć się dzieckiem, zapewnić mamie spokój i warunki, aby mogła odpoczywać i odzyskiwać siły.

 

KJ: Ok, a jeśli mimo wszystko po tych powiedźmy trzech tygodniach zamiast lepiej z kobietą jest gorzej, zaczyna uciekać od dziecka, nie śpi w nocy ale nie ze względu na dziecko tylko po prostu nie może. Co wtedy? Bo zazwyczaj kobiety jak słyszą o podejrzeniach depresji to automatycznie nie dopuszczają do siebie tej myśli.

AZ: W takiej sytuacji potrzebna jest konsultacja ze specjalistą. Jednak spora cześć kobiet na początku jest temu przeciwna. To ważne, żeby z młodą mamą porozmawiała przyjaciółka lub kobieta bliska jej sercu. Może być to też inna młoda mama, która miała podobny problem.

 

KJ: Czy jeśli lekarz stwierdzi depresję, to jest to jednoznaczne z końcem karmienia piersią, bo kobieta będzie zażywała lekarstwa?

AZ: Niekoniecznie – wszystko zależy od proponowanej formy leczenia (czasem wystarczy psychoterapia) i zaproponowanych leków. Jednakże w wielu przypadkach, kiedy lekarz przepisuje leki zaleca też odstawienie dziecka od piersi.

 

KJ: Gdzie można szukać informacji o depresji czy baby blues ?

AZ: Zapraszam do nas na stronę fundacji www.rodzicpoludzku.pl , jest tam publikacja "Problemy emocjonalne kobiet w okresie okołoporodowym" – https://www.rodzicpoludzku.pl/images/stories/publikacje/problemy_emocjonalne_okres_okoloporodowy.pdf

 

KJ: Dziękuję za rozmowę

 

Pamiętajcie starajcie się mówić łagodnie do kobiet w okresie okołoporodowym to zdecydowanie zaprocentuje. Przenigdy nie negujcie ich intuicji matki oraz wspierajcie je na starcie.